Nośność 74 t ===================================== Wymiary Długość 48 m Szerokość 6,20 m Na tamborach 12,15 m Zanurzenie 0,70 m ===================================== Napęd Silnik 4 cylindrowy Nobel, firmy : E& L. Nobel, St.Petersburg.1911r. 250 KM ===================================== Prędkość 10 km/h ===================================== Zasięg ? ===================================== Paliwo Nafta ===================================== Załoga 7 ludzi [/size][/size]
Holownik Neptun:
Zmniejszono 83% (oryginalne wymiary 800 x 306) - kliknij by powiększyć do normalnych wymiarów
Wyporność normalna 48 t ============================== Wymiary Długość 18,2 m Szerokość 4,6 m Zanurzenie 1,3 m ============================== Uzbrojenie 2 ckm do 1919 rok 4 ckm do 1930 roku 1 działo 37 mm 1 ckm po 1930 roku ============================== Napęd 1 maszyna parowa podwójnego rozprężania o mocy 60 KM, tylnokołowiec ============================== Prędkość 9 km/godz ============================== Załoga 12 ludzi
I wzmianka o wydażeniach z 1920 roku, z cytowanej strony:
W ogniu walk znalazł się „LUBECKI”. Wyruszył on 14 sierpnia z Torunia do Włocławka mając na holu dwie barki z żywnością. Tymczasem sowieci opanowali zamek w Bobrownikach nad Wisłą skąd próbowali zorganizować przeprawę na drugi brzeg i ruszyć na Toruń. Nie poinformowany kapitan płynął dalej, w Ciechocinku pociąg holowniczy minął statek uzbrojony „NEPTUN” płynący z Torunia z amunicją do Płocka. Zatrzymał on się w Nieszawie gdzie został poinformowany o sytuacji na rzece. W tym czasie „LUBECKI” nie zatrzymując się popłynął dalej i wpadł w ręce bolszewików. Załogę wzięto do niewoli a z barek rozpoczęto wyładunek łupów celem wykorzystania ich do załadunku żołnierzy i przeprawy na drugi brzeg. Tymczasem nadpłynął holownik „Neptun” , którego dowódca był poinformowany przez posterunek w Siarzewie, że Rosjanie opanowali dwa statki i zbliżają się do Nieszawy. Ponieważ ppor. Jacynicz uważał, że ważniejsze jest uniemożliwienie Rosjanom przeprawienie się na drugi brzeg Wisły niż wycofanie się do Torunia. W tym celu zamaskował statek gałęziami, polecił zdemontować dwa karabiny maszynowe i okopać się na lądzie. Do tego celu zostawił 6 marynarzy sam z 4 marynarzami udał się do Nieszawy gdzie otrzymał potwierdzenie o wypadkach pod Bobrownikami. Stamtąd samochodem udał się z powrotem na statek skąd zabrano 2 karabiny maszynowe, po czym pojechał do Bobrownik gdzie zamierzał ostrzelać Rosjan na holowniku „Lubecki”. Mimo ostrzału bolszewików udało mu się ustawić karabiny i rozpocząć ostrzał, który trwał trzy godziny. Podczas walki marynarze na tyle uszkodzili holownik i berlinki, że uniemożliwił przeprawę przez rzekę. Kiedy wyczerpała się amunicja Jacynicz odesłał rannych żołnierzy do szpitala w Nieszawie a sam z pozostałymi udał się na „Neptuna”. Ponieważ obawiał się, że holownik może wpaść w ręce wroga, który przeprawił się na drugi brzeg polecił zatopić statek a sam wycofał się do Torunia. Uszkodzony „LUBECKI” został 26 sierpnia podniesiony i po uszczelnieniu odholowany na remont do Modlina.